547. SCHAEBENS HYDRO GEL MASKA DO TWARZY
Witam Was serdecznie i ciepło.
Napomknę tylko,że wszystko powoli ( bardzo ) wraca w naszym życiu do normy. Ewa stała się jakby bardziej wrażliwa w codzienności i zaczyna przypominać typową nastolatkę. Ja powoli wyciszam się ( w pracy mam ku temu warunki). Aniu dziękuję za troskę. :*
Dziś moje drogie chcę podzielić się opinią na temat najświeższej nowości w drogeriach u Niemców... Żelowej nawilżającej maseczki Schaebens.
Jak widać na pierwszym zdjęciu jest ona zapakowana w plastikową saszetkę. Jej pojemność to 0,75g proszku (tego z lekka turkusowego u góry) i 25 ml płynnego żelu. Po zmieszaniu obu składników zmienia się on, ale o tym za chwilkę. Maseczka ma za zadanie uspokajać, nawilżać ( mocno),wyciszać i generalnie zadbać o naszą cerę. Zawiera w sobie ekstrakt z alg ( i to nie byle jakich bo arktycznych i japońskich), sok z aloesu oraz ekstrakty z rokitnika i rozmarynu. Także uważam,że dobrze.
Oprócz opisu profesjonalności rzeczonej mamy również opis "mieszania" żelu z proszkiem. Trzeba się trochę pobawić i użyć odrobinę siły. Mózgu również,ale to już inna sprawa.
Gdy już wymieszamy to otrzymujemy "coś" takiego jak na zdjęciu poniżej. Czyli nasz lejący się żel gęstnieje i nabiera delikatnego koloru proszku. Wciąż jest przeźroczysty.
Czyli tak jak widzimy na tym oto ... Jest przyjemny w dotyku. Satynowy.
Po czym nakładamy na nasze lico i dekolt ( jeśli takowy mamy). Wiem, koszmarnie to wygląda. ;-) Żeby widzieć musicie zdjęcie sobie powiększyć moje drogie.
Pozostawiamy na 10 do 15 minut. Resztę albo zmywamy (usuwamy), albo wmasowujemy w skórę twarzy i naszego dekoltu.
Ja trzymałam trochę dłużej. Po prostu zapomniałam o niej,że jest na mojej buzi. Zmyłam ją po około 30 minutach. Trochę przeschła. Efekt był suuuper. Cera była głaska i przyjemna w dotyku. Matowa i widać było ukojenie paru czerwonawych punktów ( nieprzyjaciół). Myślałam,że to tylko chwilowe,ale spoglądając w lustro następnego dnia jakoś tak "popołedniu"
cera była w takim samym stanie jak zaraz po zdjęciu maseczki. Efekt nawilżenia również pozostaje taki jak na początku.Czyli utrzymuje się długo.
Uważam,że maseczka będzie szczególnie przydatna dla osób z cerą tłustą i mieszaną ( producent: wszystkie rodzaje cery). Na większe wyjścia i na normalne pielęgnacyjne dni.
Cena nie jest niska bo na nasze to około 7zł, ale mi starczyła na dwa razy pomimo tego iż producent zaleca użycie jednorazowe.
MOJA OCENA :
5/5
Pozdrawiam.
cathy c.
Całkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam jeszcze takiego cuda :) ale wygląda interesująco.
OdpowiedzUsuńHe , he trochę śmieszna ta maska --w opakowaniu prawie jej nie widać ;)
OdpowiedzUsuńKasiu mnie życie również nie rozpieszczało , ech może kiedyś opowiem przy dobrej lampce wina ;) Więc kochana tym bardziej trzymam kciuki za spokojną codzienność i "normalność "--buziol :*
Jeśli fajnie działa, wypróbowałabym.
OdpowiedzUsuń