668. ZAKUPY LIPCA 2017


Witam Was serdecznie. 

Dziś zaległe zakupy lipca.Naprawdę starałam się kupić niewiele. I powiem Wam,że nawę udało się mi. Na zdjęciach znajdziecie mieszankę haul-u z Natury,Rossmanna i Hebe.



 Maseczki kupiłam w Hebe. Chcę pokazać jak wyglądają i opisać ich działanie.  Mam parę wkładów z Catrice i jeszcze jedną kasetkę,  chciałam tę limitowaną i udało się mi ją dostać. A że była na przecenie to żal było nie wziąć.


 Zestaw z pojemnika mi na kosmetyki podróżne był gratis do różnego tonik evrěe. Sam tonik był w promocyjnej cenie.



Jeśli chodzi o maseczki z Garnier to wulkaniczna jest mi już dobrze znana i bardzo ją lubię. Jednak, aby zużyć ich zapas muszę wykończyć te oczyszczające z Avon. Zaś maseczka z cytryną czeka na swoją kolej po tych rozświetlających z Bielenda.Żel usuwający zrogowacenia z Delia jest również "czymś" na próbę. Zobaczymy jak się spisze.



Ostatnim zakupem i do tego dość spontaniczny była matowa pomadka z Sensiqe. Swache na ręku były obiecujące. Skusiłam się.

I to już wszystkie zakupy lipca.


Pozdrawiam. 

cathy c.






Komentarze

  1. Ja już nawet nie pamiętam kiedy był lipiec :D Pewnie kupiłam wtedy tylko waciki, bo ostatnio to jedyna kosmetyczna rzecz jaka mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018