688. KALENDARZE ADWENTOWE BALEA I ALVERDE DRZWICZKI 1


Witam cieplutko moje Miśki. ☺

Dziś gdzie nie gdzie pospadał śnieg. U mnie po mimo gór jeszcze nie. Jednak niedługo. 

Wczoraj wieczorem otworzyłam pierwsze drzwiczki.

BALEA 



Jak widać pilnował ich miły lisek. A kryły w sobie to:


Kremowy żel pod prysznic. Maliny i fiołek. Zapach bodajże z przed dwóch lat. Także limitka zimowa. Buteleczka twarda,ale żel wydobędziemy do końca. Ilość 50 ml wystarczy mi na dwa mycia. Żel nie podrażnił mojej skóry. Po umyciu była ona gładka,lecz z lekka sucha. 
  

SKŁAD :



ALVERDE:



Tu drzwiczki nr 1 były nieco większe. Za nimi kryło się to czego w tym momencie najbardziej potrzebowałam :


Aby nie dopuścić do przesuszenia skóry dobrze jest posmarować ją kremem lub masełkiem do ciała. To znajdujące się za drzwiami wpisało się  w moje potrzeby. Pojemność nie duża. Konsystencja lekka jak na masełko,  ale treściwa i odpowiednia na obecny czas. Pachnie pięknie czerwonym jabłuszkiem. Co za przyjemność użytkowania.

SKŁAD :


I jak Wam się podoba zawartość?  Mnie bardzo ucieszyło masełko. Akurat było mi potrzebne.

Pozdrawiam. 

cathy c. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018