Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

ZNÓW ZAKUPY ORAZ ZDOBYCZNE GAZETKI

Obraz
          Dziś znów poszłam na tzw zakupy. Oczywiście kosmetyki i pare ubrań... oraz tytułowe gazetki szydełkowe. Ubrania zakupiłam dla : Córy, cioci męża i siebie. Pokażę je gdy będę już w domu... Na żywym ludziu ... bądź na manekinie. Jeszcze nie wiem. Co do ubrań to dla Córki są to dwie pary spodni (żółte i zielone), leginsy w panterkę ( którą uwielbia), spódniczka na apele i kurtka (jesienno- wiosenna) nie przemakalna i przeciw wiatrowa ( już na rozmiar 164- bo Paskuda szybko rośnie!!!). Ale to dopiero kiedy wrócę do Polszy. A teraz... kolejno.... ŻEL POD PRYSZNIC BALEA - wszyscy znamy żele pod prysznic tej oto firmy, kolejna limitka ( tym razem późno wiosenna), zapach melona... MYDŁO W PŁYNIE BALEA - zakupione dla 6-cio letniej córki mojej znajomej, też jak widać o zapachu melona... KREM DO STÓP BALEA-  Krem zawiera w sobie tłuszcz jelenia oraz ekstrakt z rozmarynu i rumianku, ma pomagać na modzele i zgrubienia (mojej podopiecznej pomaga, 2x dziennie ją smaruję), zobacz

ZAKUPY

Obraz
           ŻEL POD PRYSZNIC BALEA  -  tu w wersji "JABŁKO MELISA", edycja limitowana tego  lata, pachnie ładnie i świeżo, zakup zrobiony dla mojej koleżanki lubiącej tzw. "owocówki" x 2, znamy je wszystcy ZMYWACZ DO PAZNOKCI  EBELIN -  w wersji bezacetonowej, praktyczny, z gąbką, zamykany w słoiczku, nie śmierdzi, dla cioci męża PŁYN DO KĄPIELI-  bez nazwy, w ładnym opakowaniu, zapach kokosowy tak jak lubi ww ciocia KREM DO CIAŁA BALEA - również letnia limitka, zawiera w sobie olej kokosowy oraz  masło shea, przyjemny świerzy zapach, skóra pozostaje  nawilżona i gładka, 500 ml, zapach "gartenparty" SÓL DO STÓP BALEA -  z sola  i minerałami z Morza Martwego, ekstraktem z rozmarynu, odrobiną mydła i Deo-Kompleksem, nawilża, pielęgnuje, odświe ża stopy, dla mojej babci i " mnie"  x 2 TEMPERÓWKA DO KREDEK EBELIN - jak każda temperówka.... dla cioci BRANZOLETKI ESSENCE - jak widać z okazyjnej limitki footbolowej,

ORIENTACYJNIE....

            Moje drogie wiem, że ostro (to mało powiedziane) zaniedbałam każdy z moich blogów.... Wiele się działo i wciąż się dzieje. Od prawie roku jestem w "wyjazdach". Net nie zawsze jest. Czasami tylko na tyle by sprawdzić pocztę i jeszcze konto... I to wsio.              Obecnie "wywiało" mnie do Ahlen w  zachodniej Westwalii. Miasteczko małe, ale spokojne.... co najważniejsze. Sklepów mało, ale te najważniejsze są (DM, MARKTKAUF, ROSSMANN, C&A ,HM,VERO MODA, no i oczywiście spożywcze). Nudów w czasie wolnym nie ma.                Nie obiecuje ,że regularnie będę pisać, ale postaram się. Zależne to będzie od dostępu do netu.Wiem, że parę razy już obiecałam.... Zobaczymy co będzie...                                                                                                                   POZDRAWIAM                                      cathy