Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

554. PŁYN MICERALNY Z WYCIĄGIEM Z TRZECH HERBAT YVES ROCHER

Obraz
Witam Was moje Pszczółki.  Powoli przygotowuję post o moim codziennym rytuale kosmetycznym. Najpierw będzie twarz,a potem ciało.  Płyn miceralny Yves Rocher zawiera wyciągi z trzech herbat : zielonej, białej i z Madagaskaru. Posiada tez wodę rumiankową i olejek z róży Muskat. Wszystkie te składniki działają kojąco na naszą skórę,gdy używamy go tylko do prze mycia twarzy . Lekko ściągają sebum i matują nasza cerę. Efekt utrzymuje się długo i płyn jest wydajny . Jako płyn do demakijażu ... No powiem Wam szczerze,że jest trochę gorzej. Trzeba użyć paru wacików do zmycia makijażu oczu ,a co za tym idzie - pada wydajność. Poza tym wygląda to słabo . Jego działanie jest słabe. Płyn ten nadaje się do każdego rodzaju cery. Od kiedy stosuję go zauważyłam delikatną poprawę cery. Jest w lepszym stanie,jaśniejsza i ożywiona. Drugim mankamentem jest cena, ale uważam że od czau do czasu można naszej cerze zafundować taką przyjemność i regenerację. MOJA OCENA : do demakijażu 

553. SUSSE VERSUCHUNG DUSCHLOTION BALEA

Obraz
Witam Was ciepło. Tu i ówdzie spadła śnieg. Mały lub duży. Piękną zimę mamy tego listopada. Nieprawdaż??? W takie dni najchętniej opatuliłabym się czymś ciepłym i miękkim. Dodatkowym kocem w łóżku. Słodkim i otulającym zapachem żelu lub płynu do kąpieli w wannie ( której nie mam niestety). W mojej codziennej wieczornej rutynie towarzyszy mi produkt Balei z tytułu posta. Już jest na tzw. "wykończeniu" i mogę Wam napisać co nieco o nim. Do lotionu pod prysznic raczej mu daleko. Jest to taki sobie zwykły żel pod prysznic w konsystencji. Lejący się dość mocno. Pomimo zawartości SLeS - u nie wysusza naszej skóry. To wszystko dzięki zawartości glicerydów z oliwy i palmy oraz gliceryny. Żel jest koloru różowego ( jak widać na zdjęciu). Zapach Jest dość słodki i przypominający suszoną figę ( jeśli miałyście okazję wąchać to wiecie o co common). W kontakcie z wodą zamienia się w przyjemny i otulający. Zużywa się w miarę szybko. Czy ja powrócę do

552. NAIL FRI # 50

Obraz
Witam serdecznie.  Dziś obiecany post z pazurkami. Do mani użyłam : - odżywka Eveline 9w1, - lakier Catrice LE Walden's Leaf Letter , - top coat Avon Gel Shine. J ak widać kolorek jest dość ciekawy. Odpowiedni na tę porę roku. Pochodzi on z edycji limitowanej Neo Natured.  To taka zgniła wojskowa zieleń.Wydaje się być lekką perłą ze złoto zielonym połyskiem. Trwały z topem. Utrzymuje się do czterech dni. Po tym czasie pojawiają się małe odpryski.Ściera się równomiernie jeśli nie odpryśnie. I co o nim myślicie? Jak Wam się podoba? Pozdrawiam. cathy c.

551. PERCEIVE DEW AVON

Obraz
Witajcie moje drogie Kruszynki. Dzisiejszy dzień od początku jest szary i ponury. W związku z tym postanowiłam przywołać odrobinę ciepła. Firmę Avon znamy wszyscy. Kochamy, lubimy lub nienawidzimy. Nasze uczucia są tak skrajnie różne jak liczba asortymentu firmy. Bohaterem tego postu jest  woda perfumowana  Perceive Dew .  Powstała i pojawiła się w roku 2011. Twórczynią kompozycji jest Sonia Constant. No osobiście powiem Wam,że zapach należy jednak do udanych. określa się go jako kwiatowo - wodny. Hmmm... ? Nuta głowy to : cytryna amalfi,frezja i melon. Nuta serca to : wiciokrzew, woda morska i morela. Nuta bazy to : piżmo,ambra i drzewo sandałowe.  Zaraz po "psiknięciu" przez dobre pół godzinki czujemy bardzo świeży zapach. Mieszankę kwiatów,wody i wysuwającej się na pierwszy plan cytryny amalfi. Jest dość ładny zapach,który nie męczy nosa. Po tym czasie zapach przeobraża się w ciepły,ale nie mdły. Wciąż wyczuwamy wodę,ale tym razem z wysuwającym się jako

550A. Z ŻYCIA OPIEKUNKI # 9 - ABSURDY

Witam po raz kolejny. Jeśli chodzi o "serię" to dziś będzie o absurdach. Przedstawię Wam tylko trzy, ale powinny ukazywać się co jakiś czas. Mam na myśli absurdy oczywiście. 1)   Nie będę komentować tego,iż mój podopieczny pierze wszystkie kolorowe rzeczy razem. Bez względu czy jest to czerwień czy też czerń.W 40 stopniach. Ok.  Dziś był dzień prania "kolorów". Znajdowały się w nich również wełniane grube skarpety. Znalazły by się cienkie także. Zeszłam na dół do piwnicy(tam znajduje się mała pralnia z prysznicem) wkładam po każdej jednej rzeczy sprawdzając czy czasem  w kieszeniach nie ma "prezentów". Słyszę,że zaraz będzie do mnie schodził... Krzyczy: " Nie włożyłaś jeszcze prania?" "Właśnie to robię" - odpowiadam. "Tam są rzeczy z wełny, więc musisz dać na 30 stopni..." W tym momencie nie wytrzymałam i podeszłam do schodów i powiedziałam : "Twierdzisz,że ponoć inteligentna jestem... Po drugie jestem gospodynią

550. ZAKUPY LISTOPADA 2016 AVON katalog 1/2017

Obraz
Witam Was serdecznie dzisiaj.  Zmiana na blogerze wywołała u mnie mały atak paniki w pierwszym  momencie. Już jest trochę lepiej. Pogodziłam się już z kilkuletnią koniecznością użytkowania. Dziś  mam dla Was moje pierwsze zakupy na blogu od paru miesięcy. Tym razem jak widać Avon. Zamówienie złożyłam tuż przed wyjazdem do pracy na początku tego miesiąca. 1,2 - podkład Luxe dla mnie  i dla siostry. 3  - Planet Spa pianka do mycia ciała z moringą. 4 - Planet Spa relaksujący krem do rąk. 5 - Avon Naturals mgiełka kokos i karambola. 6 - płyn do kąpieli Herbal. 7,8 -   lakiery ze starej kolekcji Gel Finish (swoją drogą najlepszej). 9 -   radełko do odsuwania skórek przy pazurkach. Nowość. 10 -  sukienka z koca. jak znalazł do pracy. To już trzecia. 11,13 - żele Avon Naturals brzoskwinia i róża. 12 - Avon Care balsam z proteinami jogurtu. Doskonały nawilżacz. 14 - Real Techniques szampon przeciwłupieżowy dla Cioci. 15,16 - Avon Sen

549. CZY WAM TEŻ ZMIENILI BLOGGERA?

Witam. Wstałam zrobiłam śniadanie i zjadłam... Idę do komputera. Włączam. Przechodzę przez to całe badziewie i ... co widzę??? Zmienili mi bloggera dla użytkowników!!!!  Nijak teraz nie wiem jak mam szukać i publikować wasze komentarze. Niech to gęś kopnie!!! Nawet cofnąć się tego nie da!!! Jak tu funkcjonować????

548. LAWENDOWE KRYSZTAŁKI DO KĄPIELI KNEIPP

Obraz
Witam moje drogie. Znów trochę mnie nie było... Wiem. W zeszłym tygodniu mój podopieczny miał urodziny i tak naprawdę do wczoraj mieliśmy tabuny ludzi w domu po południami. Wieczory zaś zastawały nas bardzo zmęczonych. Jedni goście byli mili i pomocni, a drudzy byli "słabi" w obyciu ( w moim odczuciu oczywiście). Ale o tym innym razem. No i właśnie w niedzielę dla odprężenia umysłu i  ciała postanowiłam zrobić sobie kąpiel (zazwyczaj korzystam z prysznica). Jakże cudownie uspokajającą i rozgrzewającą kąpiel. Z podwójną ilością lawendy. Pierwsza to ta z kominka, a druga w kąpieli. Mam ich tu na stanie "pare"... Jednym z takich umilaczy są kryształki lawendowe firmy Kneipp. Udało mi się je dorwać jeszcze u nas w Polszy. Po otwarciu opakowania "uderza" nas nozdrza intensywny zapach lawendy. Nic dziwnego, gdyż posiada aż dwa olejki tejże rośliny zaś innych gatunków oraz ich dwa ekstrakty. Do tego dołącza rozgrzewająca kamfora. Kolor krysz

547. SCHAEBENS HYDRO GEL MASKA DO TWARZY

Obraz
Witam Was serdecznie i ciepło.  Napomknę tylko,że wszystko powoli ( bardzo ) wraca w naszym życiu do normy. Ewa stała się jakby bardziej wrażliwa w codzienności i zaczyna przypominać typową nastolatkę. Ja powoli wyciszam się ( w pracy mam ku temu warunki). Aniu dziękuję za troskę. :* Dziś moje drogie chcę podzielić się opinią na temat najświeższej nowości w drogeriach u Niemców... Żelowej nawilżającej maseczki Schaebens. Jak widać na pierwszym zdjęciu jest ona zapakowana w plastikową saszetkę. Jej pojemność to 0,75g proszku (tego z lekka turkusowego u góry) i 25 ml płynnego żelu. Po zmieszaniu obu składników zmienia się on, ale o tym za chwilkę. Maseczka ma za zadanie uspokajać, nawilżać ( mocno),wyciszać i generalnie zadbać o naszą cerę. Zawiera w sobie  ekstrakt z alg ( i to nie byle jakich bo arktycznych i japońskich), sok z aloesu oraz ekstrakty z rokitnika i rozmarynu. Także uważam,że dobrze. Oprócz opisu profesjonalności rzeczonej mamy również opis &qu

546. SIEDZĘ I TAK SOBIE MYŚLĘ

Witam Was serdecznie.  Siedzę i tak sobie myślę, że ...  1) trochę długo mnie tu nie było ...  Przyczyną były kłopoty mojej rodziny. W tzw. międzyczasie byłam przez 10 dni w domu. Musiałam i chciałam być z moją Mendą. Były to trudne chwile ( 0d 10 miesięcy coś/ ktoś nas nękało). Na szczęście są już za nami te trudy i nieprzespane noce. Dopiero teraz  dochodzimy do siebie i jeszcze będziemy przez jakiś czas. 2)   g łupota ludzka nie zna granic ... i świat schodzi na psy. Wyjaśniać i komentować nie będę. Sprawy prywatne jednak są to. 3)  muszę usystematyzować pojawianie się postów... Z racji, iż jestem na wiosce zabitej dechami ( najbliższy Rossmann jest 10 km od miejsca zamieszkania), tym razem wzięłam "trochę" kosmetyków i rzeczy do testów. Także na czasie powinny ukazywać się moje opinie. 4)  dlaczego moja lekarka dała mi pół reklamówki leków?... Zaznaczam dużej... Niby jest ok,a jednak deprecha mnie dopadła. Może chce przeciwdziałać pogłębieniu się?M