548. LAWENDOWE KRYSZTAŁKI DO KĄPIELI KNEIPP




Witam moje drogie.
Znów trochę mnie nie było... Wiem. W zeszłym tygodniu mój podopieczny miał urodziny i tak naprawdę do wczoraj mieliśmy tabuny ludzi w domu po południami. Wieczory zaś zastawały nas bardzo zmęczonych. Jedni goście byli mili i pomocni, a drudzy byli "słabi" w obyciu ( w moim odczuciu oczywiście). Ale o tym innym razem.

No i właśnie w niedzielę dla odprężenia umysłu i  ciała postanowiłam zrobić sobie kąpiel (zazwyczaj korzystam z prysznica). Jakże cudownie uspokajającą i rozgrzewającą kąpiel. Z podwójną ilością lawendy. Pierwsza to ta z kominka, a druga w kąpieli. Mam ich tu na stanie "pare"... Jednym z takich umilaczy są kryształki lawendowe firmy Kneipp. Udało mi się je dorwać jeszcze u nas w Polszy.


Po otwarciu opakowania "uderza" nas nozdrza intensywny zapach lawendy. Nic dziwnego, gdyż posiada aż dwa olejki tejże rośliny zaś innych gatunków oraz ich dwa ekstrakty. Do tego dołącza rozgrzewająca kamfora. Kolor kryształków odrobinę "wyblakły" na zdjęciu poniżej,ale uwierzcie mi mają przepiękny kolor ametystu. Woda w wannie również po zmieszaniu.






Tu już widać, iż kolor jest intensywniejszy.



A tu odrobinę nieudolne zdjęcie "mieszania się"...  :-)

Dzięki tym wszystkim naturalnym składnikom zawartym w moim umilaczu moja kąpiel była cudowna przygodą ( jeśli leżenie w wannie plackiem tak można nazwać). Po wyjściu czułam się naprawdę rozluźniona. Pod każdym względem. Ciała, umysłu i ducha. Spałam jak zabita,aż do samego rana. Rano zaś wstałam bardzo wypoczęta.

Jeśli chodzi o aspekty uczuleniowe i skórne, to nie było żadnego problemu . Skóra była nawilżona i gładka. Doskonale nawilżona. Efekt utrzymywał się do następnego wieczoru.

Tak więc polecam Wam serdecznie ten cudny produkt firmy Kneipp jeśli go jeszcze nie miałyście.

Pozdrawiam serdecznie i ciepło.


cathy c.

P.S. Mam wiele do testowania i pisania. Już powinno mnie być więcej tutaj.  :-)


Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Witam Natalio. Z tego co wiem to tak, aż miło się kapać. Zapachy też bardzo przyjemne i intensywne. :-) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Ja uwielbiam olejki Kneipp,tutaj widzę marnotrawstwo.hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CZemu kochana? Jedna torebeczka na jedną kąpiel. :-) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Miałam te granulki , też lubię i sprawdziły się u mnie :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018