539. PREMIERE LUXE OUD DLA NIEJ







Witam Was bardzo ciepło w ten deszczowy i zimny dzień.
Dziś opowiem Wam trochę o najnowszym perfumie z serii: 

Premiere Luxe Oud.

Nie znalazłam zbyt wiele na jej temat w necie. Także opis będę opierać ( wiem maślane masło) na katalogu i moich niuchach...  :-)

Producent nuty zapachowe opisuje krótko. Kategoria  orientalno - kwiatowo - drzewna.  Mandarynka, róża damasceńska, żywica drzewa arganowego (oud). 
Oud - olejek ten zwany płynnym złotem. Oleożywica, która pozyskiwana jest z drzewa arganowego ma zapach orientalny. Stosowana jest w produkcji luksusowych perfum.

Perfum należy do kategorii tych ciepłych ( to chyba dzięki żywicy). Nie jest z tych słodkich. Nie jest też z kategorii tych babcinych. W pierwszym momencie każdej aplikacji wyczuwam mieszankę wszystkich trzech składników o których poinformował nas producent. Jest ona zaskakująca. Ni słodka, ni żywiczna, niezbyt różana. Choć różę wyczuwam w nim najbardziej. Nie jest to również zapach drażniący nasze nozdrza. Oczywiście nie w nadmiarze. Przywodzi mi namyśl kobietę elegancką i zdecydowaną.

Jeśli chodzi o trwałość. Na mojej skórze nie trzyma się długo,bo zaledwie trzy godziny. Z feeri zapachu zaraz po wydobyciu z flakonu po godzinie dwa pierwsze składniki powoli ustępują miejsca ciepłej żywicy oud. Jeśli chodzi o materiały to... o wiele dłużej go czuć.

Zapach ten nada się zarówno na co dzień,jak na wieczorową porę. Szczególnie w okresie jesieni i zimnej zimy.

Pozdrawiam.

cathy c.

Komentarze

  1. 3 godziny to strasznie mało ale biorę poprawkę że to Avonowe perfumidło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,ale na mojej skórze... A jak wiemy każda skóra ma inne ph. Pozdrawiam serdecznie. :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Kochana bo to nowość jest... :-) Nie wiem czy u Ciebie jest już w katalogu ... Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Nie wiem czy bym się polubiła z tym zapachem. Nie lubię aromatu róży.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie tak myślałam czy to nowość czy coś mi umknęło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że przez ekran komputera nie można obwąchać flakonika :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018