658. MOJA KOLEKCJA MASECZKOWA NA TEN MIESIĄC - MASECZKOWO # 1



Witam serdecznie. 😊

Patrząc na mój koszyk z maseczkami doszłam do wniosku,iż muszę zacząć je powoli zużywać. Regularnie. Tak by nie tworzyć kolekcji kolejnych kosmetyków.

Na ten miesiąc wybrałam maseczki z ostatniej wyprawy do "Niemców". Te z DM-u i Kauflandu (cosnature).Jest ich pięć rodzai.A więc :

1) Luwos z ekstraktem z szałwii
2) Luwos z ekstraktem z pigwy
3) Schaebens Superfruit
4) Balea maseczka rozgrzewająca z kwasem salicylowym i cynkiem
5) Cosnature różowe pomelo .

Zamierzam używać je ja i moja Menda. 😉 Sama nie zdołam. Poza tym Córa również tego potrzebuje ... No i jest połowa miesiąca.

I co sądzicie o tym pomyśle?

Pozdrawiam.

cathy c.

Komentarze

  1. Świetny pomysł, ja też często zapominam o maseczkach

    OdpowiedzUsuń
  2. Dostałam jakiś czas temu kilka produktów Cosnature - maskę do włosów z avokado mogę śmiało polecić. Reszty na razie nie używałam :) maski w saszetce dobra sprawa tylko dają słaby efekt i na krótko. Wolę zastosować np. skompresowaną maskę + tonik - można stosować nawet codziennie - i koszt niski i dobrze utrzymujący się efekt. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już na szczęście wyrobiłam w sobie nawyk nakładania masek. Bez nich ani rusz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Iwonko.... ja miałam też ten nawyk... jednak gdzieś zanik... sama nie wiem kiedy... Powoli próbuję wrócać do "swoich" nawyków kosmetycznych. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Nie znam ich, ale ostatnio coraz częściej i regularniej sięgam po maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ciężko jest z maseczkami :P Rzadko po nie sięgam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018