237. O WSZYSTKIM I O NICZYM CZYLI NOWOŚCI LIPCA # 1

 Witam serdecznie. Tego postu jeszcze miało nie być... 
Dlaczego? 
Bo miało mnie nie być 
w DM'ie do mojego powrotu 
do pracy, czyli we wrześniu.
Jednak mam słabą wolę.
Idąc po ręczniki  papierowe
dla Opy
obiecałam sobie,
że nic poza nimi nie kupię.
Tiaaa....
Jak bym siebie nie znała.

Ale zacznijmy od początku.
Od paru dni biorę
 10 lub 15 minutowe 
kąpiele słoneczne.
Lotion z faktorem ochronnym 
kupiłam już we wtorek.
Przepraszam,że go mnie pokazałam,
ale to tylko lotion z faktorem.
Oglądając przed wczoraj
gazetkę z Woolworth'a
wpadło mi w oko
bikini za 3,99€.
Tak więc w trakcie wolnego 
dziś pierwsze swe kroki
skierowałam do owego 
przybytku, gdzie 
mogłam zakupić rzeczone bikini.
Poszło sprawnie i szybko.
Bikini o rozmiarze 44/46
( mój rozmiar to obecnie 40)
mocno zawyżonym,
było moje.
Potem poszłam do Hase
( to taki sklep z wędlinami).
No i na końcu 
wylądowałam w DM'ie.
Od razu poszłam po ręczniki.
Do kasy kierowałam się 
inną drogą niż weszłam
i zobaczyłam...
Zobaczyłam je....
Produkty jubileuszowe!!!
Nie wiem,czy wspominałam Wam,
że marka Balea
w tym roku obchodzi 
20 lecie swego istnienia...
Jeśli nie wspomniałam, 
to już wiecie moje 
drogie.
Tu i ówdzie można 
było znaleźć malutkie
malusieńkie zapowiedzi
tego jak będzie wyglądać 
jubileuszowa seria.
Dotyczyły one głownie 
jednego żelu 
oraz 
jednego lotionu do ciała.
Tak więc zobaczyłam je...
i ...
kupiłam cały komplet.
Porażka prawda???

Najpierw pokażę pojedyńczo,
a potem caly komplet.


Mydło do mycia rąk
o zapachu rabarbaru i kwiatów truskawki.



Omawiany wcześniej lotion
o zapachu cytryny i kwiatów wanilii.


Dezo o zapachu karamboli 
oraz kwiatu irysa.
Nawiasem mówiąc trafił mi się macany.
Brrr...


Szampon do użytku codziennego
o zapachu mango i kwiatów brzoskwini.



Żel do golenia o zapachu
maliny i trawy cytrynowej.



Wspomniany wcześniej żel pod prysznic
o zapachu jeżyn i fiołka.


Lotion do rąk o zapachu
lichi i róż.

Żadnego z nich 
jeszcze nie niuchałam.
Zapachy pozostaną dla mnie 
zagadką do momentu 
ich użytkowania.
Wiem tylko jedno:
w tych zestawieniach zapachowych
 muszą być hitem 
tego lata.
Wszystko przyda się mi...
Jak powiedziałby Joda...
Nawet żel do golenia,
którego nie używam 
zgodnie z jego przeznaczeniem
z racji posiadania epilatora
( o którym zamierzam
napisać post).
Żel do golenia robi u mnie 
za żel pod prysznic 
w trakcie rodzinnych wyjazdów.

No i cała siódemka wspaniałych.
Tadam!!!


I  jak Wam się widzą te jubilatki???
Bo mi cudnie. :-)
I je mam.
Okropna jestem co nie???

:-)

Firma Manhattan tez postanowiła 
zrobić coś  na lato...
Taa...
Lakiery i małe paletki cieni
do złudzenia przypominają te
od firmy Rimmel
by Rita Ora.
Tragedia...
Same zresztą oceńcie.


Ale zainteresowały mnie
dwa kolorki.
Zastanawiam się jeszcze.






Przeglądając wybiórczo wystawkę
wziełam sobie to :



Tak wyglądało to w sklepie.



A tak wygląda to 
w świetle dziennym.
Takie zwyklaczki.
Codzienniaczki.
Wiem! Jakbym mało 
cieni do oczu miała...

Zobaczyłam jeszcze to...
ale nie będę się 
rozpisywać.
Jak widać mocno
ogołocona wystawka. 



No i na koniec moje 
właściwe zakupy.
Spray'e przeciw ukąszeniom
w dwóch wariantach:
- tropikalnym,
- na naturalnych składnikach.
A także wilgotny papier toaletowy.
Przyda się w czasie podróży
samochodem.
W czasie postoju  na tzw. siusiu.


Tak więc wniosek 
nasuwa się tylko jeden :

BRAK MI SILNEJ WOLI!!!

Pozdrawiam.

cathy c.


P.S. Zakupowa Fabryczn szykuje się do wyjazdu.
I to nie byle gdzie,
bo na Teneryfę.
Mineralna Kasia robi zakupy 
w aptece on-line i przygotowuje się
do powrotu do pracy.
Kasiu nie martw się!
Wszystko będzie dobrze.
A ja przygotowuję się
do powrotu do domu.
Wreszcie.
Juuppi!!!



Komentarze

  1. Oj zaciekawily mnie ta limitowana seria z Balea bo bardzo ma intrygujące połączenie zapachów ;) kurcze jak zwykle podobają mi się Twoje zakupy ją niestety muszę przystosować bo coś ostatnio za dużo szaleje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Kochany Robaczku ja też muszę przystopować. :-) Za dużo tego w domu mam. jak wrócę to remanent zrobić muszę i pewnie "małą" wyprzedaż blogową. :-) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oj kochana... A kiedy ja to wszystko zużyję??? ;-) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. A ja nadal nie miałam nic z Balei; /

    OdpowiedzUsuń
  4. super nowości! uwielbiam firmę Balea <3

    OdpowiedzUsuń
  5. sueornprodukty Wiesz ja zrobiłam inwentaryzacje i mam zdecydowany zakaz kupowania czegokolwiek:)

    mango masz jak w banku:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cudowności od Balea. Aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ah ten zestaw z Balea<3 oj tak brak silnej woli to tragedia... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga Marzycielko to wieeelka tragedia. Na miano Pompejów albo gorzej. :-) Mój Małż już narzeka, a co dopiero jak przywiozę do domu tyle dobroci. ;-) Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Bardzo fajne zakupy, zazdroszczę dostępu do Balei ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale smakołyki, masakroos :D

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaa zazdroszczę baelowych zakupów!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018