555. LISTERINE GREEN TEA
Witam Was w ten pierwszy grudniowy dzień.
Gdzie niegdzie popadał śnieg,a gdzie indziej pada deszcz i jest szaro i buro. Wiem. Pomimo tego,iż wciąż mamy jesień zawitała do nas zima.
Dbałość o czyste zęby i świeży oddech jest ważny dla każdej/go z nas. Nieważne w jakim wieku jesteśmy. Co bardziej "nerwowe" mamy stoją nad swymi pociechami i pilnują czy dobrze umyły ząbki.Zawsze uważałam,iż samo szczotkowanie wystarczy. Dla mnie i mojej Ewy. Dopiero jakiś czas temu zaczęłam sama stosować płyn do higieny jamy ustnej. Przedłużyło to uczucie świeżości w mojej paszczy. Co do Ewy to spowodowało,iż jej oddech po szkole stał się przyjemniejszy.
Sama używam marki Listerine od jakiegoś roku. Z chwilą gdy odkryłam Listerine Zero mój świat uległ zmianie. Paszcza przestała piec jak piekło, a język stał się bardziej miękki ( wiecie co mam na myśli - to uczucie po zastosowaniu płynu z alkoholem). Już nie parzył mnie jęzor i cała gęba w środku. Zero był dla mnie zbawieniem.
Moja Ewka używa od pół roku płynu Dontodent Junior. Pomimo krzyków Małża zawsze przywożę ze sobą przynajmniej cztery butle. Smakuje on owocowo i nie posiada w sobie żadnych tonów mięty. Ewie odpowiada.
Postanowiłam i ja spróbować "innego" smaku i kupiłam sobie Listerine Green Tea. No powiem Wam,że jest dobry...
Zawiera fluorek sodu,który wzmacnia szkliwo. Eucalyptol i ekstrakt z zielonej herbaty (prawie na końcu składu) wzmacniają nasze dziąsła i odświeżają nasz oddech. Zapach jest typowy dla płynów tego typu. Z lekka miętowy i chemiczny z małą nutką zielonej herbaty. Smak jak pisałam nie jest drażniący, a raczej przyjemny.
Czystość i świeżość w buzi utrzymuje się dość długo.Przy regularnym stosowaniu może udać się nam wyeliminować nieprzyjemne uczucie nieświeżości.
MOJA OCENA :
4,5/5
Pozdrawiam.
cathy c.
O jakaś chyba nowośc :)
OdpowiedzUsuńWitaj Natalio. :-) Można go dostać w Naturze lub w Carrefour'ze. Dalej to juz niewiem gdzie. Taką nowością nie jest,ale chyba z września. Pozdrawiam serdecznie. ;)
UsuńNie spotkałam jeszcze tego typu wersji.
OdpowiedzUsuńWitaj Moon. :) No to zmykaj do Natury... ;-) Pozdrawiam cieplutko.
Usuń