259. SZAMPON W KOSTCE OD MINERALNEJ KASI
Witam Was serdecznie po raz drugi dzisiaj.
Tym razem będzie o prezencie
od Mineralnej Kasi .
Dziękuję kochana. :)
Wszystkie informacje na temat składu
znajdziecie tu u Kasi .
A teraz moja opinia :
- Kostka przyszła do mnie ładnie zapakowana
w celofanowy woreczek zawiązany
czerwoną wstążeczką opatrzoną naklejką.
- Jest to kostka w kształcie małego kamyka.
Waga 70 g, jak poinformowała mnie Kasia.
- Muszę Wam powiedzieć,że od momentu gdy wiedziałam,
iż zostanie do mnie wysłane byłam
go bardzo ciekawa.
I nie zawiodłam się.
- Kostka ma delikatny pomarańczowy zapach.
Ma też drobinki zmielonej pomarańczy
wraz z sokiem.
- Na początku pierwszego użycia może wydawać nam się,
iż kostka słabo pieni się.
Nic bardziej mylnego.
Potrzebuje odrobinę czasu, by naszym oczom
ukazała się wspaniała gęsta piana
podczas mycia włosów.
- Po użyciu włosy z "lekka" plączą się,
ale nie jest to minusem, bo można
zastosować swoją ulubioną odżywkę.
- Szampon przedłuża świeżość włosów.
W moim przypadku, gdy musiałam
myć włosy co trzeci dzień
przedłuża ich świeżość o następne trzy dni.
- Nie jest drażniący dla skalpu.
Nie pojawia się też łupież.
Przy czym ja szampony zmywam
dwu krotnie.
-Kostka szamponowa jest tak naprawdę
uniwersalnym kosmetykiem.
Można nią oprócz włosów myć całe ciało.
Doskonale się do tego nadaje.
Nie wysusza i nie powoduje alergii skóry.
Przy czym odrobinę mniej się pieni.
Pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku.
- Jest to kosmetyk doskonały.
Na wyjazd w wakacje,
czy też w domu.
Po prostu wielozadaniowy.
- Co najważniejsze jest w 100% naturalna.
Dobra również dla wegan.
- Czy polecam? Oczywiście.
Tym bardziej,że kombinujemy z Kasią
nad kolejnymi o różnych zapachach
oraz właściwościach dla skóry i włosów.
Tak więc prototypowy szampon w kostce
zdał egzamin i okazał się calkiem przyjemny.
MOJA OCENA :
6/6
Pozdrawiam.
cathy c.
P.S. Jutro zapowiadane. :)
Ciekawi mnie taka forma ale na razie się boję ;) Kasia bardzo zdolna ;)
OdpowiedzUsuńKochana Justyno powiem Ci szczerze, że moje początki z "naturalnymi" kosmetykami sięgają czasów mojego pobytu w Anglii. Mówią,że produkty Lush są naturalne a znajdziesz tam SLS i parę inych nie naturalnych i drażniących substancji. Tu Kasia wykonała w pełni naturalny kosmetyk. Ja zresztą też, ale o tym jutro.I tak : Kasia jest bardzo zdolna. :) Pozdrawiam.
UsuńKasi zdolności są kosmiczne :)
OdpowiedzUsuńTak jej zdolności są kosmiczne... i wreszcie mam z kim porozmawiać o "naturalnym" świecie i pomysłach.. :) Pozdrawiam
UsuńCuda od Kasi już stały się bardzo sławne i prawie wszyscy chcieliby by kręciła dla nich takie 'nowości' :) Szampon w takiej formie to dopiero gratka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie taka forma szamponu i od dłuższego czasu mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńKasia to robi takie cuda, że już dawno powinna własny sklepik tworzyć z tymi małymi arcydziełami. Świetny pomysł na taką kosteczkę, ładna forma, ładny wygląd no i te naturalne składniki. Super! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, przywiązuję ogromną wagę do stosowania kosmetyków jak najbardziej naturalnych, więc taka kosmetyczna perełka to dla mnie ideał :)))
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam podobnego produktu. Bardzo ciekawe rozwiązanie. Kosteczka wygląda ładnie i jest skuteczna. Warta wypróbowania, tak myślę.
OdpowiedzUsuńPS Na moim gryzoniowym blogu ruszyło rozdanie, w którym można wygrać śliczne dekoracje do domu, zapraszam!
Droga Mysiu dziękuję za info o rozdaniu. Jutro zajrzę. Kostka jest warta wypróbowania. :-) Pozdrawiam.
Usuń