264.NOWOŚCI LIPCA # 8 CZ. II
Witam po raz drugi dzisiaj.
Jako,że za chwilkę będziemy mieć połowę sierpnia
przychodzę do Was z zakupami i przesyłkami lipca.
Na pierwszy ogień idzie zamówienie z Avonu.
Nie przeraźcie się ilością.
Mam w zwyczaju dużo zamawiać, ale niewiele dla siebie.
Większość wędruje do mojej rodziny lub znajomych.
Zaczynamy!
Balsam,krem do rąk i krem do twarzy z mleczkiem pszczelim.
Dla mojej babci.
Dwie maseczki i krem-żel do twarzy.
Jedna maseczka dla Cioci mego Małża,druga i krem dla mnie.
Kupiłam na tzw. "zapas". Boję się,że wycofają.
Ten komplet to nowość od katalogu 13 - tego.
Maseczkę do twarzy już opisywałam.
Mus i maskę z glinką do ciała jeszcze nie.
Przyjdzie ich kolej. Nie długo.
Muszę najpierw wykończyć to co mam pootwierane.
Dwa olejki lawendowe 3w1 i kąpiel z olejkiem makadamia
do stóp kupiłam dla siebie.
Moje zapasy już się kończą, a w tych upałach
moczę moje stópki przynajmniej raz dziennie.
Te żele pod prysznic są dla mojego Małża.
Podobno zapobiegają powstawaniu wyprysków na ciele.
Jak na razie A testuje już pierwszą butelkę w pracy.
Orzeźwiający żel - krem SSS Endless Touch kupiłam
również dla siebie z myślą o tych afrykańskich upałach.
Póki co czka w kolejce.
Zestaw Nutra Effects 35+ wraz z kremem pod oczy,
który nawiasem mówiąc jest nowością
bodajże od katalogu 14-tego.
Kremy na dzień i na noc powędrują do kuzynki.
Krem pod oczy zostawię sobie do testów.
Duży szampon (700 ml) z werbeną i miętą jest dla Mendy. :)
Mały otrzymałam za zamówienia. Pewnie powędruje dalej.
Pomadka 3D Plumping w kolorze In The Buff znalazła
już swoją szczęśliwą właścicielkę.
Tusz Infinitize zatrzymałam dla siebie.
Wiadomo tuszy nigdy za wiele.
Krem pod oczy Anev Clnical Absolute Even
redukujący cienie zatrzymałam również do testów.
Będzie jak znalazł, gdy wyjadę do pracy
po nieprzespanych nocach.
Woda toaletowa dla niego Prime była prezentem dla szwagra.
Za to woda perfumowana Femme Icon
była prezentem dla mnie od Małża.
Farby Syoss Oleo Intense kupiłam w lipcu, ale dopiero w ten czwartek pójdą w ruch.
Reklamowane w radiu i telewizji skarpetki złuszczające Silkcatil
skusiły i mnie. Jeszcze dziś albo jutro zamierzam
je przetestować.
Tu nieco okrojone dobra przysłane przez Mineralną Kasię.
Na zdjęciu tylko :
- balsam mango do ciała,
- peeling mango do ciała,
- peeling z bławatkiem,
- dwie różane kule do kąpieli( ja wykorzystam je do stópek),
- oraz lakier Mistero Milano.
Dzięuję Ci Kasiu bardzo. :)
Na zdjęcia nie załapał się solubilizator,szampon w kostce ( który jest w ciągłym użyciu),sól potasowa (?) do robienia mydła.
I to już wszystkie nowości lipca.
Dobrnęłyśmy do końca.
Życzę Wam miłego i nieco chłodniejszego wieczoru.
Pozdrawiam.
cathy c.
Jeju ile dobroci :)
OdpowiedzUsuńTak tyle dobroci,ale powiem Ci kochana,że już w łepetynie mi tłucze oprócz tego co napisałam komu dać jeszcze parę rzeczy. :) Taka juz jestem.... Pozdrawiam.
UsuńJa do Avonu jakoś się przekonać nie mogę :<
OdpowiedzUsuńNowości od Kasi cudowne! :)
Ja nie zamawiam kosmetyków Avon :)
OdpowiedzUsuńAleż Kasia Cię obdarowała.
OdpowiedzUsuńNioooo... :)
UsuńIle Avonu :D kiedy Ty to przerabiasz? :D
OdpowiedzUsuńCzęść zostaje i czeka na swiją kolej, a część ląduje w nowym domku tak jak pisałam w poście. :) Pozdrawiam.
UsuńO kurcze ale fajne rzeczy.
OdpowiedzUsuńA miałam zamówić z Avonu cos :P
OdpowiedzUsuńFajne te nowości ;)
OdpowiedzUsuńIle cudowności <3
OdpowiedzUsuńDuuużo świetnych nowości;)
OdpowiedzUsuńZa pachniało Avonem ;)
OdpowiedzUsuńIle tego :D
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka kosmetyków od Kasi. Same cudowności. Co do Avonu, to ja też lubię. Femme Icon podeszło mi średnio, mam krem do rąk z mleczkiem pszczelim. Zapach mi się średnio podoba.
OdpowiedzUsuńMnóstwo wspaniałości :)) Nie przepadam za Avonem ale ostatnio skusiłam się na kilka rzeczy. Zazdroszczę kosmetyków od Kasi ;)
OdpowiedzUsuńCo nieco z Twoich nowości znam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam chętnie recenzję pozostałych glinkowych kosmetyków z Avonu. Moja tłusta i problematyczna skóra uwielbia glinki!
OdpowiedzUsuń