427.PŁATKI PEELINGUJĄCE FOOT WORKS AVON # 75



Witam serdecznie po dwóch dniach nieobecności. Powiem Wam, że znów byłam na "wycieczce" krajoznawczo rowerowej. Tym razem było dużo lepiej.  W stronę miasta jechałam dokładnie pół godziny. Powrót do " domu " był o siedem minut krótszy. Czyli dobrze... Powoli nabywam kondycji na rower.  Jak dobrze pójdzie to po powrocie do domu odkurzę swój rower i zacznę jeździć po Zielonej. Dużo jeszcze do tego czasu. Ale ja dziś nie o tym...

Chciałam opowiedzieć Wam o czymś co ostatnio pomaga mi dbać o moje stopy. Przedstawiam Wam płatki peelingujące od Avon. 



Ale od początku!  Zamknięte są w plastikowym zakręcanym słoiczku. Oczywiście są one zabezpieczone sreberkiem. W opakowaniu znajduje 55 małych okrągłych płatków.  Są one nasączone płynem zawierającym kwasy AHA oraz ekstrakt z ananasa, sok z aloesu czy  też ekstrakt z rumianku.




Producent mówi nam, iż powinniśmy przykładać płatki do miejsc gdzie znajdują się zgrubienia.  Ja robię to odrobinę inaczej.  Biorę jeden z nich i wmasowuję w takież miejsca, aż płatek będzie prawie suchy. Za jednym razem zużywam  3 płatki. Jeśli pamiętam i nie jestem zbyt zmęczona " zabieg" ten stosuję  dwa razy w tygodniu po wymoczeniu  i peelingu stóp. Odczekuję 10 - 15 minut i nakładam krem. Po nim również trochę odczekuję zakładam bawełniane skarpetki na noc. Rano moje stopy są gładkie , a ich skóra miękksza. Taki stan utrzymuje się dość długo, ale ja tym "zabiegiem" staram się przygotować powoli moje stopy na późną wiosnę i lato.



Skład.

A Wy jak dbacie o stopy? 
Macie jakieś sposoby przygotowania ich na wiosnę i lato? 


Pozdrawiam. 

cathy c.  

Komentarze

  1. Zastanawiałam się czy zamówić te płatki peelingujące i jeżeli rzeczywiście wspomagają pielęgnację stóp to chętnie zapoznam się z nimi bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Aguś. Spróbować warto. Sprawdź tylko czy nie jesteś uczulona na kwasy AHA. Wiesz, żeby nie wywołały alergii na stópkach, bo jeśli masz to straszny dyskomfort przy chodzeniu jest... Moja koleżanka tak miała po złuszczaniu stópek u kosmetyczki. Peeling oprócz drobinek miał wspomniane kwasy oraz papainę. Męczyła się biedna. Oj męczyła... Pozdrawiam.

      Usuń
  2. O i działają w ten sposób te płatki ? Mam je i nie wiem jak je "ugryść" aby było dobrze, bo co to znaczy przyłożyć ;)

    Pozdrawiam

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Aniu. Przy mojej grubej i twardej skórze na stopach jak u hipcia... pomagają. One działają ja peeling enzymatyczny. Nie jest to wielkie złuszczenie, ale po tradycyjnym peelingowaniu pozwalają w miarę utrzymać w ryzach moje stopy. Z racji, że dużo łażę moje stopy są zawsze w opłakanym stanie i muszę je peelingować raz w tygodniu... Dzięki płatkom jednak zyskuję trochę czasu. No i używam też balsamu co noc. To również pomaga. Pozdrawiam serdecznie. :-)

      Usuń
  3. O dziękuje , muszę zacząć je używać :)

    buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Użyłam kilku sztuk i poszły w odstawkę. Chyba muszę dać im drugą szansę.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam kochana. Przy nich najważniejsza jest systematyczność. Dają efekty, ale nie takie wow. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Pierwszy raz widzę ten produkt, dawno nie zaglądałam do katalogów...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe są te płatki, ale jednak wolę klasyczny krem i peeling, zwłaszcza jeśli chodzi o wydajność :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam serdecznie. Dziękuję za Twój komentarz. Dzięki niemu mogę zajrzeć na Twego bloga. Pozdrawiam. cathy c.

Popularne posty z tego bloga

572. ROZDANIE NIESPODZIANKA

410.NOWOŚCI W NIEMIECKIM ROSSMANNIE MARZEC CZ. I

621. ROZDANIE SASZETKOWE