421. ODŻYWKA NORMALIZUJĄCA DO WŁOSÓW FITOMED

Witam serdecznie pszczółki moje kochane. :)

Dziś o odżywce, która zaskoczyła mnie zarówno swoim składem jak i działaniem. Otrzymałam ją na spotkaniu blogerskim w Krakowie.

Odżywkę otrzymujemy w plastikowej 200 ml butelce z zamknięciem na klik. Konsystencja zbita,ale rzadka jak na tego typu produkt. Zapach przyjemny dla nosa.

 Używałam jej sumiennie przez ostatnie cztery tygodnie ( 7 myć głowy). Gdy myłam włosy zwykłym szamponem,a potem używałam odżywki to przedłużała ona świeżość moich kudłów o jeden dzień. Włosy dobrze rozczesywały się po umyciu. Były jak zwykle ... ciężkie i sypkie po wysuszeniu. Pięknie lśniły ( zasługa odżywki). Mój łupież ( tłusty) jakby zmniejszył się.

Natomiast przy stosowaniu z szamponem w kostce ( notabene  własnej "roboty") właściwości owego szamponu ... Przypominam,że przedłużał świeżość włosów i niwelował łupież oraz swędzenie skóry głowy przy regularnym stosowaniu... I jego siła działania wzmocniły się. To znaczy,że po użyciu odżywki ( swoją drogą równie naturalnej jak ów szampon) wszystkie plusy miałam po jednym dwóch użyciach razem. Nie musiałam czekać na efekty. Szczotka sunęła po włosach lekko. Po wysuszeniu włosy były wciąż sypkie,ale lśniły się ... mocno. Taki stan utrzymywał się przez kolejne trzy dni. Ich świeżość utrzymywała się do pięciu dni (od jednego mycia do drugiego). Już skóra mojej łepetyny nie swędziała mnie nagminnie, co było wielką ulgą. U mnie sprawdziła się doskonale... ta odżywka oczywiście.

Tak więc moje drogie polecam Wam tę odżywkę jeśli macie takie problemy ze skóra głowy jak ja. A jeśli ja już miałyście i używałyście to dajcie znać w komentarzach jak u Was się sprawdziła.

SKŁAD I PARE SŁÓW OD PRODUCENTA :

Pozdrawiam ciepło. 

cathy c.