578. RÓŻANY KREM DO RĄK I PAZNOKCI L'OCCINATE
Witam dzisiaj ciepło i dość wcześnie jak na mnie.
Jak pewnie zauważyłyście w ostatnim czasie testuję wiele nowych kremów do rąk. Kiedyś używałam głównie tych z firmy Avon z serii Care. Były dość dobre do czasu,gdy zmienili ich wygląd mam wrażenie,że formułę również. Teraz wydają się mi także za słabe na tę zimną porę roku. Już parafina wysoko w składzie mi nie wystarcza. Zaczynam preferować naturalne i bardziej "bogate" składy w ostatnim czasie.
L'Occinate jest dla mnie drogą firmą. Nie mój próg cenowy niestety. Jednak,gdy widzę okazję to staram się ją wykorzystać.Tak było z kremem różanym wspomnianej wcześniej firmy.Był dodatkiem do jakiejś gazety.Co prawda mały wielkością (10ml),ale wystarczającą do przetestowania i nabycia ochoty bądź niechęci do niego.
Krem pachnie różą. Naturalnie.Wchłania się dość szybko po aplikacji.Nawilża... Jednak na chwilkę. Już po godzinie moje dłonie wołają o więcej... nawilżenia czy też kremu...
I to tylko tyle,albo aż tyle mam do powiedzenia na jego temat.W sumie krem ten może nas oczarować zapachem i tylko nim... Mam oczywiście na myśli osoby o wymagających dłoniach jak moje. Te których dłonie wymagają nieco lekkiego nawilżenia trafią w dziesiątkę i pokochają go za wszystko, a przede wszystkim za zapach.
Pomimo zawartości masła shea i witaminy E oraz wielu wyciągów z róży nie przypadł mi do gustu.
Pozdrawiam.
cathy c.
Ja też nie polubiłam tych kremów. Taki szał na nie w blogosferze a ja nie wiem o co chodzi :p Tak jak piszesz, nawilżenie jest, ale na chwilę i trzeba smarować jeszcze raz. Miałam kilka wersji i wszystkie słabe, choć z nich najlepszy był waniliowy.
OdpowiedzUsuńKochana Kamilo, myśle że żaden z nich niezrobiłby na mnie wrażenia. Ta cena w stosunku do jakości... Pozdrawiam.:-)
UsuńMiałam miniaturę tych kremów ale mnie nie zachwyciła, oczywiście zapach piękny ale działanie takie se
OdpowiedzUsuńNo właśnie takie seee... ;-) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńZapach mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuń