162. MARCOWO - KWIETNIOWE DNO DNA CZYLI DENKO # 3 CZ.II
Witam Was bardzo serdecznie. Dzisiaj druga część mojego ostatniego denka. Było tego zbyt dużo by pokazać w jednym poście. Zaczynamy:
1 - Balea Oll fluid - nic innego jak olejowa emulsja do mycia twarzy - nie sprawdziła się, post opisujący w przygotowaniu.
2 - Balea Reinigung Mouse - doskonale oczyszczał cerę, post nr 111 mówi więcej na jego temat.
3 - 5 - Avon Care kremy do rąk - kremy jak kremy, robiły co maja robić i tyle, tu z olejem ryżowym- bogaty i treściwy,z olejkiem arganowym oraz z masłem kakaowym.
6 - Avon Naturals - z masłem kakaowym i wyciągiem z lotosu - dobry ,treściwy i pielęgnujący.
7 - Ziaja pasta oczyszczająca Liście Manuka - dobrze radził sobie z oczyszczaniem twarzy, zwężał pory i matowił cerę.
8 - Avon Solution 5 minutowa maseczka - rozświetlała cerę, z efektem lekkiego peelingu.
9 - Planeta Organica balsam do stóp - u mnie bubelek na całej linii.
10 - Elmex Sensitive pasta do zębów - doskonale oczyszcza i delikatnie dba o moją buźkę.
11 - Witaminy z Rossmanna - co tu pisać, po prostu witaminki.
12 - Balea Tropical Sunshine żel pod prysznic - post w przygotowaniu, myć mył i w ogóle... :)
13 - Balea Tropical Sunshine mgiełka - doskonale odświeżała i jeszcze lepiej pachniała.
14,15 - Eucerin Lotin i Waschlotion - dokonałe do przesuszonej skóry, oba z ureą, dobrze dbałey o suchą skórę Opy.
16 - Oliven Oll balsam z ceramidami - opisywałam go wcześniej, dobrze nawilżał i tyle.
17 - AOK tonik lub płyn miceralny - bubelek na całej linii.
18 - Evree Magic Rose - wiele z nas opisywało jego działanie, więc nie będę się powtarzać, to moje nie pierwsze i nie ostatnie opakowanie... :)
19 - Woda toaletowa Avon Sport Vitality - przyjemny kwiatowo owocowy zapach, nie mdlący i nie duszący, taki średniaczek.
20 -Antyperspirant Avon Love Pulse - dobrze chronił mnie przed nadmiarem potu na co dzień, zapach przyjemny, niestety już niedostępny.
21 - Purederm skarpetki złuszczające - kolejny bubel, oj szkoda,szkoda....:(
22 - Rival De Loop Hydro chusteczki kosmetyczne -Robiły to co miały robić, nie szkodząc przy okazji.
23 - Balea Babylove waciki maxi - doskonałe do demakijażu, jak i przetarcia twarzy micelem oraz do zmywania maseczek.
24,25 - Drezdner Essenz - "piasek" do kąpieli x 2 i pastylka do kąpieli x 2 - Obie cudnie pachną, cudnie umilają kąpiel i relaksują dbając o nasza "powłokę".
26 - Mseczka do twarzy Paradise Island - cudnie pachnie, odpręża i doskonale dba o naszą cerę.
27 - Rękawiaczki bawełaniane - bez nich nie mogę spać w nocy...
28 - Rękawiaczki peeelingująco masujące - sama nazwa mówi za siebie.
No już koniec.Uff... Pokaźne jak na mnie. Włącznie z kosmetykami z poprzedniego postu denkowego to daje nam... 44 zdenkowane. Jest to pocieszające, bo moje zapasy powoli robią się mniejsze... ale jeszcze doleko do końca. :P
Pozdrawiam.
cathy c.
ale spore denko :) lubie kremy avonu do rąk:)
OdpowiedzUsuńJa też kochana. :-) A teraz mają się jakieś nowe z serii Naturals pojawić. Jestem ciekawa składu i zapachu. Ten bogaty jest rewelacyjny. Pozdrawiam.
Usuńładnie Ci poszło:D
OdpowiedzUsuńDzięki. :-)
UsuńPorządne denko :) Balea pachnie nieziemsko :) Też uwielbiam Magic Rose ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. :-) Tak ta mgiełka pachnie suuuper. :-D
UsuńSporo kremów do rąk :D
OdpowiedzUsuńA no sporo. Wszystko przez te rękawiczki jednorazowe.Łapki są po nich suche jak wiór. A kremy bardzo,ale to bardzo pomagają. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń