165. NOWOŚCI MAJA # 6 CZ. I
Witam Was serdecznie. Już w zeszłym miesiącu wspominałam, iż mój Małż prześle mi paczkę. No, spora ona była. I dość ciężka ( prawie 9 kilo).Oprócz potrzebnych mi kosmetyków ( tych na następne 2 miesiące) paczka zawierała,też zamówienie z Avonu mojej znajomej. Jak się domyślacie moją przyszłą pielęgnację zdominował ( niestety) Avon. Także będę Was teraz zamęczać recenzjami produktów tej firmy. Powiem Wam szczerze,że wszystko jest wyliczone co do dnia.Dzisiaj pierwasza część.
No to zaczynamy :
1,2,3 - Najnowszy komplet z serii Avon Naturals zielona herbata i werbena - już na obecną chwilę mogę Wam powiedzieć,że zapach jest jak najbardziej mój. Balsam ma właściwą konsystencje i dobrze się wchłania.
4,5,6 - Kolejny komplet Avon Naturals tu stokrotka i sycylijska cytryna - zapach też należy do tych lubianych, balsam sprawuje się tak samo jak ten wyżej.
7 - Avon Senses garden of eden - jeden z tych lubianych przeze mnie żeli
8 - Planet Spa havenly hydration peeling, a raczej żel peelingujący, wzięty na próbę.
9 - Planet Spa amazonian treasures - olejek do ciała i do kąpieli, Miałam ten tzw. egipski i był cudowny - zobaczymy jak ten się sprawdzi.
10 - On Duty fresh - co tu pisać, dezo jak dezo, tyle że inny zapach.
Jakoś nie przepadam za kosmetykami z Avon :P Ładnie pachną, ale nic poza tym ;)
OdpowiedzUsuńWitam. Kochana co kto lubi. U mnie w większości sprawdzają się. Ta paczka to abstrakcja mego Małża z moją Mendą . : -) Pozdrawiam.
UsuńMam oba zestawy spisują się rewelacyjnie! :) zapachy jak najbardziej moje i trafione :)
OdpowiedzUsuńTo super. :-)
UsuńMuszę skusić się na ten zestaw, bo wygląda rewelacyjnie. : D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiałam nad tym pierwszym zestawem. Pachnie moze choć podobnie do tego nowego szamponu z werbeną?
OdpowiedzUsuń